niedziela, 24 lipca 2016

Gdańsk Tattoo Konwent 2k16

Miała być obszerna relacja z opisami do zdjęć, będzie mało zdjęć i jeszcze brak opisów. Gdy zaczynałam swoją przygodę z konwencjami tego typu, było we mnie pełno zaciekawienia a oczy miałam wszędzie. Po kilku latach się to zmieniło i już nie chodzi o to, że sama siedzę w tym w jakiś sposób, lecz o to, że każda konwencja na której byłam wygląda tak samo. Wystarczy kilka minut, aby obejść wszystkie stanowiska, jeżeli nie masz tam znajomych i nie jedziesz po tatuaż, możesz się wynudzić :) Mnie konwencje ciągną głównie ze względu na to, że jest to jedno miejsce mieszczące tyyyylu moich znajomych i człowiek nie musi jeździć po całym kraju by wszystkich zobaczyć.









Po 3-4 godzinach spędzonych na konwencji udało mi się uciec nad morze, 
gdzie mogłam napawać się morskim powietrzem i zjeść pyszną rybkę w Tawernie Orłowskiej, polecam!


3 komentarze:

  1. Świetne ostatnie cztery zdjęcia. Chyba muszę odwiedzić te miejsca. Zachęciłaś.
    Trochę smutno, że taki człowieczek jak ja by się na takim wydarzeniu wynudził nie mając znajomych. Może to znaczy, że warto by było zmienić nieco program/formę wydarzenia? Nigdy nie miałam okazji uczestniczyć. Pod koniec sierpnia słyszałam, że ma się coś odbyć w Szczecinie, niestety wtedy mam wyjazd, a z ciekawości bym poszła. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem marudna i wybredna, stąd mało entuzjastyczny post :c Wybierz się to się przekonasz, mam nadzieję, że znajdziesz coś dla siebie! Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń