piątek, 14 grudnia 2012

Zaczynam mruczeć.

To wtedy gdy obcięłaś włosy, podziwiałam kogoś kto nie był sobą. Ja też nie byłam, byłyśmy - nie byłyśmy. I ja wiem, że muszę iść, czas mnie goni, ale siedzę, siedzę i nie drgnę zapatrzona w Ciebie. Nie jesteś tą do której powinnam pisać, co mam teraz zrobić? Pytanie retoryczne. Nie podziwiasz, nigdy nie podziwiałaś mnie, nawet przez chwilkę. Nawet nie chciałaś dobrze poznać. Ludzie wolą gdy albo się ich kocha albo nienawidzi, nikt nie lubi być obojętnym. A Ty lubisz? Może Ty? W którym ze swoich światków teraz gościsz? A może stałaś się normalna.. Nie, to nierealne, tak jak Twoja gra, cała jesteś nierealna tylko ja potrafiłam w Ciebie wierzyć. Ślepo i naiwnie jak dziecko które nie zaznało w życiu krzywdy. Zawsze byłam daleko, nawet nie obok, nawet nie za. Tak wiele robiłaś na siłę, w głowie mam same pytania, nawet gdybyś tu była, nawet gdybyś mnie znała - nie odpowiedziałabyś, a mnie ciekawość będzie zżerać do końca. Nadgryza pod żebrami, wysysa ze mnie trzeźwość i zaczyna szarpać za ciepłe i miękkie mięso. Zeżre mnie do końca.


piątek, 1 czerwca 2012

środa, 30 maja 2012

Orgazm.



Widzę cząstkę siebie w niej i tamtej, nie widzę ich w sobie.
Prawie jak masturbacja na siłę.

Jeszcze trochę a zrobi ze mnie ikonę za którą będzie podążać.
Tak niewiele trzeba, lubię inspirować, mimo, że czasem to irytuje.
Chciałabym uważać się za Bóg wie kogo, dzięki paru osobom chyba zacznę.

poniedziałek, 14 maja 2012

Salem


Dawno mnie tu nie było. Poczułam w ustach dziwny smak przeglądając swoje stare wpisy. Ogólnie poczułam się dziwnie, ale nie wiem czy nazwałabym to sentymentem. Czuję się, jakby to wszystko było tylko w mojej głowie a nie wydarzyło się na prawdę. Jednak nie nazwę tego zagubieniem, Nadal uwielbiam czwartą rano, jednak śpiew ptaków bywa irytujący gdy o siódmej próbujesz zasnąć, chociaż na chwilę. Nie mam nic na Twój temat do powiedzenia, dziwi mnie tylko, że tęsknisz.

Z innej beczki - umrę w samotności, wiem to, jestem zrzędą i przypierdalam się do rzeczy które mnie nie dotyczą, zwracam ludziom uwagę i każę patrzeć na coś, na co nie chcą. Sadysta. Nie potrafię nawet odwzajemnić czyiś uczuć. Czy może być jeszcze gorzej? Byłam pewna, że jak ktoś mnie pokocha to ja tę osobę również, że będzie pięknie. Jak łatwo można się pomylić.

Z innej beczki 2 - mam mnóstwo pomysłów na siebie, zacznę szukać pracy, wystawiać więcej rzeczy na sprzedaż i po prostu w siebie inwestować. Męczy mnie ciągłe siedzenie w domu, szukam sobie zajęcia, czasem na siłę.

Nie czekaj na mnie, nie jestem tego warta. Nie chcę zrobić Ci tego co ktoś kiedyś zrobił mi. W tym przypadku jestem jeszcze gorsza niż ten ktoś. Dam Ci tle ile Ty dasz mi - szkoda, że tym razem się nie sprawdziło. Zaniedbałam swój pamiętnik, zapomniałam o zapisywaniu w nim snów a ostatnio są dość ciekawe, Bangi, reinkarnacja, relacje rodzinne..