wtorek, 19 lipca 2016

Woof woof!


Totalnie nie wiedziałam z której strony ugryźć ten temat i stwierdziłam, że najlepiej będzie, gdy podam przykłady z mojego życia. Za czasów szkolnych nigdy nie potrafiłam trzymać języka za zębami, głośno wyrażałam swoją opinię na jakiś temat i się jej nie wstydziłam - była moja, a ja miałam pełną świadomość i odpowiedzialność za to co powiedziałam. Owszem, nie zawsze były to miłe słowa, wielu osobom się nie podobały i zaczęło się. Że chamska, że wredna, że dziwna, wiecie, jak w filmach o wrednych dziewczynach, z tym, że nie mściłam się na nikim, nie siałam plot, ani nie robiłam nikomu na złość.
Ludzie oczekują prawdy, tęsknią za nią. Ale gdy już ową dostaną, okazuje się, że nie byli na nią gotowi. Czego w takim razie chcemy? Pytanie retoryczne, bo mało kto potrafi odpowiedzieć sobie na te pytanie. Jeżeli wiesz czego chcesz, konkretnie, wtedy jesteś szczęściarzem.

W środowisku tatuatorskim, bo głównie z takim mam styczność w aktualnym czasie, staram się nie wychylać, wolę pozostać cichym obserwatorem i analizować różne sytuacje w mojej głowie. Kilka eventów, kilka guestspotów, kilka osób. Wyobraźcie sobie niesamowicie piękną kobietę, taką, aż zapiera wdech w piersiach, każdy chce ją poznać, ale co z tego, skoro to tylko wygląd? Czar pryska gdy panna otwiera swoje wymalowane usta i nie ma niczego mądrego do przekazania, jednak nadrabia to uśmiechem. Kto jest zapatrzony ten tego nie zauważy. 

Podobna sytuacja, piękna kobieta, ale z charakterem, nie dająca sobie w kaszę dmuchać, ma kieszenie pełne argumentów i jest pewna swojego zdania, nikt nie jest w stanie jej zagiąć. Którą chciałbyś poznać? Kobiety są tylko przykładem, może to również dotyczyć mężczyzn, uważam, że płeć nie ma znaczenia, wszystko zależy od tego jakim jesteś człowiekiem. Ja zdecydowanie wybieram drugi przykład, lubię silnych ludzi, takich którzy mogą mi zaimponować. Nie lubię miękkich cip żyjących w kółeczkach wzajemnej adoracji i chłonących wszystko jak gąbka. Poza tym wolę usłyszeć czasem szorstkie słowo, które da mi do myślenia, skłoni do ewentualnej poprawy czegoś niż ubierać się w słodkie piórka, które z biegiem czasu i tak opadną.

Wiem czego chcę, chcę spokoju, pewnie jak większość. Dlatego nie mam problemu ze skreślaniem ludzi ze swojego życia, paleniem za sobą mostów. Tego kwiatu jest pół światu i wiecie co Wam powiem? Nie ma ludzi wyjątkowych, w każdym znajdzie się coś, co odpowiada drugiemu człowiekowi, tak samo z cechami przeszkadzającymi. Czasami marzę, by rzucić wszystko w cholerę i zamieszkać w Amazonii. Odciąć się od technologii i żyć w zgodzie z naturą. Nie być uzależnioną od niczego. Chciałam zniknąć z portali społecznościowych, ale jako wciąż rozwijająca się tatuatorka sama strzeliłabym sobie w stopę. Tak więc prowadzę sumiennie swoje konta, w celach reklamowych, trzeba jakoś zdobywać klientów. Na blogspota wróciłam, ponieważ zawsze lubiłam pisać i brakowało mi tego, bywały momenty, że bałam się tego, jak ktoś oceni moje słowa. Ale nie każdemu musi się wszystko podobać oraz nie każdy musi podzielać moje zdanie. 

W blogosferze istnieje taka zasada, aby posty niosły przesłanie, tak więc mój czytelniku:
Nie bój się powiedzieć głośno co czujesz.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz