wtorek, 5 lipca 2016

Kotki dwa.

Pulsuje i wibruje, dzieciobójca, który nie chce zabić w Tobie dziecka.
Dzieciobójca opiekujący się dzieckiem, opowiadający bajki do snu.
Przytulający dzieciobójca, koszmarna kreatura którą kochasz.


Ja chcę żeby było nam łatwiej, nie musisz widzieć pleśni porastającej serca milionów ludzi.



Fot. Basia Lis

4 komentarze:

  1. Primo, fajnie że powróciłaś do blogowania.

    Secundo, przykro patrzeć jak ludzie nie potrafią być sobą.. wstydzą się swych pasji, muzyki, poglądów... a zabili tyle 'ja' bo tak nie wypada... i przeżywają życie nijakie ... akceptowalne przez ogół, nie wychodząc poza szereg. Nigdy nie będąc prawdziwym sobą. Lub sobą o którym marzyli za dziecka.

    hm.. Ja zawsze uśmiechnę, się gdy ktoś zrobi sobie tatuaż... uda się mu osiągnąć coś w swojej pasji, powie szczerze jaką muzykę lubi, choć mogę jej nie lubić...ważne że ten ktoś słucha tego czego chce.

    Miło tutaj zajrzeć, pisz dalej...
    I chyba najważniejsze, nie zmieniaj się...i nie daj się zmienić.
    Miło patrzeć gdy ktoś żyje swoją pasją :)


    Mr P

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję za komentarz, Mr P c: To prawda, co napisałeś, w większości przypadków to chyba po prostu nudna dorosłość, ale jeszcze bardziej boli mnie brak jaj u ludzi, którzy boją się wypowiedzieć własną prawdę, że zostaną niewłaściwie ocenieni. Pozdrawiam Cię ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ..ależ Prosz :D

      Ogólnie bycie sobą nie zapewnia 'pierdyliona' znajomych, ale daje tych właściwych. Jakość, nie ilość ;) Co do 'jajek' ... ubolewam, niestety taką mamy rzeczywistość.. w której sama masz większe jaja niż większość facetów. Często widzę jak typowa 'Grażyna' wzdycha do fioletowej/tęczowej fryzury... do tatto ala rękawy..czy całego na plecach...ale nie zrobią tego, bo rodzina/znajome nie dadzą jej żyć...potem widzą Josz... i jest wewnętrzny ból... bo zazdroszczą, ale nie mogą bo się boją, bo nie wypada. A żal zamienia się w złość i elektroniczny hejt.

      P.S. uwielbiam gdy taki ktoś w swej 'skorupce' spotyka kogoś, komu nie zależy na poprawności swej opinii, a mówi/robi co myśli... nie wiedza jak reagować, rozszerzone oczy pełne szoku, nie wiedzą nawet jak odpowiedzieć, nikt nie nauczył ich reagować na szczerość.

      Wiesz co jest jeszcze bardziej depresyjne... to że oni czasem nawet nie wiedzą czym jest ich pasja. A gdy zadajesz im te pytanie...sami nie są wstanie sobie odpowiedzieć... i jest 'yyy'.

      ;)

      Usuń
    2. Czy ja wiem czy właściwych, temat rzeka :D Panie Dulskie są wszędzie ;) Byłabym wniebowzięta gdyby kończyło się tylko na wewnętrznym bólu dupy, niestety niekiedy tak sobie z tym nie radzą, że trzeba wciągać w to innych.

      Usuń