piątek, 10 grudnia 2010

W mieszkaniach na poddaszu..

Teraz siądę przy niej, wytrę dłonią jej oczy
I pocałuję w usta.  Dwa razy.
Na pewno są słone i wilgotne od spływających łez,
Ona będzie się trochę boczyć, ale już po chwili
Zarzuci mi ręce na szyję i zapyta:
"Dlaczego to wszystko jest takie jakieś..."


- Dlaczego to wszystko jest takie jakieś...
Firanki.
W mieszkaniach na poddaszu nie trzeba zasuwać firanek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz